0 głosów
w Kariera Inżyniera przez użytkownika (1.2k)

Obserwuję sobie różnych znajomych inżynierów i każdy ostro walczy o osiągnięcie tej magicznej granicy 10 000 zł, na razie brutto. Jasne, że w przedsiębiorstwach zagranicznych przebiega to szybciej i trudno to tak ogólnie ocenić, ale jestem bardzo ciekaw opinii kolegów po fachu smiley  

4 odpowiedzi

0 głosów
przez użytkownika (140)
Na podstawie mojego doświadczenia wiem, że w Polsce nie ma takiej możliwości. Mało tego. Bez tytułu inżyniera można zarobić więcej niż jako inżynier. Inżynierowi wmawia się, że firmy nie stać na większą wypłatę lub że na tym obszarze to i ak dużo. Tymczasem w innych zawodach nie ma z tum problemu. Niestety znam takie przykłądy.
0 głosów
przez użytkownika (160)
Może w ogólne nie mieć doświadczenia. Wystarczy, że będzie znał językim obce, zwłaszcza rzadko spotykane  w branży  np. francuski.

Pozdrawiam

Joanna
0 głosów
przez użytkownika (140)
Troche stary ten wątek ale co tam może ktoś skorzysta z mojej wiedzy na ten temat.

Na moim przykładzie mogę stwierdzić, że 9 lat doświadczenia na budowach u jednego pracodawcy sprawiły, że brutto z VAT zarabiam ok 10tys bez niecałych 2 stówek. Zaczeło się od 2 tys. netto po roku skok do 4 netto a po 8 przejście na DG i tak jak opisane wyżej.

Pracodawca deweloper zagraniczny.

Generalnie z wiedzy którą posiadam od kolegów ta granica bardzo żadko jest przekraczana. Znam osobiście seniorów site menagerów którzy zarabiają brutto z VAT w przedziale 15-20 tys, ale to naprawdę trzeba się wykazać kapitalną wiedzą, szczęściem i znajomościami.

Generalnie po odliczeniu wszystkich wydatków na podatek, zus, VAT pozostaje 2/3 (i to jest paranoja). Jesteś zarejestrowany na min płacisz kupe kasy podatków a szczególnie ten ZUS przeklęty i tak naprawdę żadnej przyszłości w kwestii emerytury. Jak tak dalej będzie u Nas z tymi podatkami i składkami to nawet jak wyciągniesz 20 tys to połowę będziesz musiał oddać darmozjadom takim jak emerytowani milicjanci, prokuratorzy, UB-ki i inne ćwoki które po kikunastu latach paracy ciągną emerytury tyle co ja zarabiam. Jestem zwolennikiem aby wszyscy byli traktowani tak samo niezależnie od zawodu. Czy budowlaniec pracujący na wysokości, rusztowaniach przy cięciu szlifierkami, spawaniu jest mniej narażony na ryzyko od w/w osób - Nie sądze. Pielęgniarki wyjdą na ulice - DOSTANĄ, górnicy wyjdą - DOSTANĄ, rolnicy - DOSTANĄ. To może czas na przedsiębiorców - WYJDZIEMY MOŻE DOSTANIEMY.

Pozdrawiam wszystkich ciężko harujących na godne życie w POLSCE.
0 głosów
przez użytkownika (180)
Zarobki a staż pracy nie zawsze idą w parze. Liczą się kompetencje, choć ilość kursów nie zawsze przekłada się na wysokość pensji. Tak naprawdę ważne jest to, jaki mamy na siebie pomysł, jak bardzo jesteśmy wyspecjalizowani w konkretnej dziedzinie, a konkretniej - czy po prostu lubimy swoją pracę. Mam wrażenie, że osobom, którze dobrze dobrały zawód do swojej osobowości i preferencji zawsze wiedzie się dobrze. Szkoda tylko, że dokonanie takiego wyboru kiedy ma się raptem kilkanaście lat nie jest takie proste... na szczęście mamy wiele narzędzi takich jak testy psychometryczne, które mogą nam w tym pomóc.

Podobne pytania

0 głosów
0 odpowiedzi
0 głosów
0 odpowiedzi
0 głosów
0 odpowiedzi
pytanie zadane 20 września 2017 w Kariera Inżyniera przez użytkownika (120)
0 głosów
0 odpowiedzi
0 głosów
0 odpowiedzi
pytanie zadane 4 sierpnia 2015 w Kariera Inżyniera przez użytkownika (160)
...