Troche stary ten wątek ale co tam może ktoś skorzysta z mojej wiedzy na ten temat.
Na moim przykładzie mogę stwierdzić, że 9 lat doświadczenia na budowach u jednego pracodawcy sprawiły, że brutto z VAT zarabiam ok 10tys bez niecałych 2 stówek. Zaczeło się od 2 tys. netto po roku skok do 4 netto a po 8 przejście na DG i tak jak opisane wyżej.
Pracodawca deweloper zagraniczny.
Generalnie z wiedzy którą posiadam od kolegów ta granica bardzo żadko jest przekraczana. Znam osobiście seniorów site menagerów którzy zarabiają brutto z VAT w przedziale 15-20 tys, ale to naprawdę trzeba się wykazać kapitalną wiedzą, szczęściem i znajomościami.
Generalnie po odliczeniu wszystkich wydatków na podatek, zus, VAT pozostaje 2/3 (i to jest paranoja). Jesteś zarejestrowany na min płacisz kupe kasy podatków a szczególnie ten ZUS przeklęty i tak naprawdę żadnej przyszłości w kwestii emerytury. Jak tak dalej będzie u Nas z tymi podatkami i składkami to nawet jak wyciągniesz 20 tys to połowę będziesz musiał oddać darmozjadom takim jak emerytowani milicjanci, prokuratorzy, UB-ki i inne ćwoki które po kikunastu latach paracy ciągną emerytury tyle co ja zarabiam. Jestem zwolennikiem aby wszyscy byli traktowani tak samo niezależnie od zawodu. Czy budowlaniec pracujący na wysokości, rusztowaniach przy cięciu szlifierkami, spawaniu jest mniej narażony na ryzyko od w/w osób - Nie sądze. Pielęgniarki wyjdą na ulice - DOSTANĄ, górnicy wyjdą - DOSTANĄ, rolnicy - DOSTANĄ. To może czas na przedsiębiorców - WYJDZIEMY MOŻE DOSTANIEMY.
Pozdrawiam wszystkich ciężko harujących na godne życie w POLSCE.