Energetyka jądrowa w Polsce - czy to możliwe?
Energia jądrowa ma dwie skrajne właściwości, które od lat frapują inżynierów z całego świata. Z jednej strony budzi obawy związane z możliwościami zapewnienia bezpieczeństwa, a z drugiej nęci stosunkowo tanią (w dużej skali) i wydajną energią.
Ten sektor energetyki jest nie tylko ciekawy pod względem technologii, ale także pod kątem zarobków, ponieważ wyspecjalizowani inżynierowie mogą zarabiać naprawdę poważne pieniądze. Na świecie jest to średnio 5000 dolarów dla nowo przyjętego pracownika, natomiast inżynier z wieloletnim stażem jest w stanie zarobić około 15 000 dolarów.
Międzynarodowa Agencja Energii Jądrowej szacuje, że na całym świecie zatrudnionych jest około 250 000 specjalistów, zaś łącznie (biorąc pod uwagę inne sektory takie jak nauka w zakresie energetyki jądrowej lub organy dozoru) jest to około 1 miliona ludzi.
Energetyka jądrowa w Polsce i w Europie
Na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o ilość elektrowni atomowych w Polsce, cieszymy się wynikiem zerowym i nie sposób odpuścić sobie ironię w chwili gdy nasi bliżsi i dalsi sąsiedzi tacy jak Niemcy, Francja czy Rosja, już od dawna wykorzystują energię atomową.
We Francji jest 58 elektrowni jądrowych, które stanowią 77% udziału w produkcji energii, Niemcy posiadają ich 9, a stosunek do energii tradycyjnej wynosi 17%, Ukraina to 15 obiektów z wynikiem 47%, Rosja 33 elektrownie i 18%, natomiast USA aż 104 elektrownie z wynikiem prawie 20%.
Dlaczego w Polsce energetyka jądrowa jest nieobecna? Powodów było wiele, a główny z nich to świadomość społeczna, która po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, przyjęła stosunek negatywny do tego źródła energii. Na hasło elektrownia atomowa, wielu z nas do dziś ma mieszane uczucia, ale warto zrozumieć, że technologia i procedury jakie obowiązują w takich obiektach, zmieniły się i rozwinęły. Od tego wydarzenia minęło już prawie 30 lat.
Polska siłownia jądrowa
Dla entuzjastów atomu, pojawia się światełko w tunelu, gdyż w Polsce trwają intensywne dyskusje na temat budowy i rozwijania elektrowni jądrowych. Istnieją plany, które mówią, że budowa pierwszej elektrowni atomowej zostanie zakończona w naszym kraju w 2020.
Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie Ministerstwa Gospodarki (mg.gov.pl) programem energetycznym zainteresowane są poniższe spółki: PGE oraz Enea, Tauron (wyraziły zainteresowanie uczestnictwem w konsorcjum z PGE w sprawach budowy pierwszej elektrowni). Z kolei Enea ma w planach budowę własnej elektrowni atomowej z mocą 2x100 Mwe, nieoficjalnie wiadomo że do budowy obiektu brane są pod uwagę grunty w Kozienicach lub w Klempiczu.
Ile to kosztuje?
Koszt elektrowni atomowej 1000 MW w zależności od podawanego źródła, kosztuje od 20 000 000 euro, do około 5 000 000 000 euro jak podaje portal forsal.pl
Różnice w cenach mogą być uzależnione od tego, że podawane są zazwyczaj przez profesorów uczelni wyższych, natomiast ci często mają na myśli dwie kwestie – cenę samej technologii (kwoty niższe), jak i koszty wdrożenia połączone z kosztami pracy, wykupu ziemi i procedury prawne (kwoty wyższe).
Energetyka jądrowa to temat który prawdopodobnie nas nie ominie. Mimo kontrowersji i sporów, Polska będzie musiała podjąć inwestycje w sprawach budowy elektrowni atomowej, to po prostu kwestia czasu.
Nowa technologia zawsze jest szansą dla inżynierów, a najbliższa dekada zdaje się być na nią otwarta.
Kilka ciekawostek Obecnie udział energii jądrowej w globalnej produkcji energii to około 13%. Energia jądrowa eksploatowana jest od 1954 roku, w 2012 wytwarza ją 31 państw, szacuje się że do 2030 roku będzie ich już około 60. Najwięcej elektrowni jądrowych posiada USA – 104, natomiast w Europie jest to Francja – 58. Najmniej, bo tylko jedną, posiadają Iran, Słowenia, Holandia i Armenia. Ponad 50 reaktorów na świecie, ma ponad 30 lat. Najwięcej elektrowni jądrowych powstało w roku 1976 – aż 42. Obecnie łączna moc wszystkich reaktorów to ponad 350000 Mwe. (Źródło atom.edu.pl) |
Skayfer 04.04.2013 o 23:16
Rozbrajają mnie ludzie którzy boją się nowoczesnej energii atomowej, a nic sobie nie robią z zatruwania na ogromną skalę przez nasze elektrownie węglowe, swoje poglądy opierają wyłącznie na jakiś społecznych mitach panujących głównie wśród mniej doinformowanej i mniej wykształconej części społeczeństwa. Wielu przeciwników przypomina Czarnobyl, ludzie poczytajcie trochę zanim zaczniecie się odzywać, to był zupełnie inny reaktor, przeznaczony do zupełnie innych celów (militarnych). Budując elektrownie atomowe najnowszych generacji mamy pewność, że wytwarzany tam prąd jest bezpieczniejszy, tańszy i bardziej przyjazny dla środowiska, aniżeli prąd z elektrowni węglowych. Idźmy z postępem i dorównajmy pod tym względem sąsiadom. Nie bójmy się Atomu !
Anna2012 03.10.2012 o 11:01
energia jądrowa ma wielką przyszłość, przede wszystkim z punktu widzenia ekologii i dlatego warto w nią inwestować, tym bardziej że zasoby węgla niestety powoli zaczynają się zmniejszać