Bateria słoneczna i kolektory - energia słońca poskromiona
Instalowanie kolektorów słonecznych cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. Nawet nasza szerokość geograficzna pozwala na racjonalne wykorzystanie energii płynącej ze słońca. Choć nie jest to tanie, to szybko się zwraca. Co więcej – na kolektory można dostać całkiem spore dofinansowanie.
Ciepła woda podgrzana promieniami
Instalacja kolektorów jest nie tylko nowoczesna i ekologiczna, ale przynosi też zyski ekonomiczne. Bez problemu można je zainstalować na dachu domku jednorodzinnego. Dla czteroosobowej rodziny, zamieszkującej dom o przeciętnej powierzchni 160 metrów kwadratowych, czynna powierzchnia zapotrzebowania na kolektory słoneczne to około 5,5 metra kwadratowego. Niby niewiele, ale pozwala w okresie wiosenno-letnim, a częściowo też w jesiennym na zapewnienie w 80-90 procentach zapotrzebowania na ciepłą wodę użytkową. Jeśli kolektory są profesjonalnie zainstalowane i prawidłowo działają, mogą każdego dnia podgrzać 200 litrów wody do temperatury 60 stopni.
Jeśli zdecydujemy się na zainstalowanie kolektorów słonecznych, powinniśmy najpierw szczegółowo obliczyć, jak wydajnych kolektorów potrzebujemy w naszym domu. Warto też wziąć pod uwagę region, w którym mieszkamy. Najwięcej korzyści z zainstalowania zestawu solarnego będą mieli mieszkańcy centralnej, wschodniej i południowej Polski – tam średnie roczne nasłonecznienie jest dużo większe w porównaniu z pozostałymi regionami kraju.
Prąd prosto ze słońca
Energię ze słońca możemy pozyskiwać nie tylko przy wykorzystaniu kolektorów słonecznych, ale także ogniw fotogalwanicznych, znanych pod potoczną nazwą baterii słonecznych. Główną zasadą ich działania jest wytwarzanie energii elektrycznej z promieni słonecznych. Wyposażone są one w specjalnie skonstruowane ogniwa: gdy fotony padają na ich powierzchnię, pochłania je półprzewodnikowa płytka krzemowa. Przy wykorzystaniu światła, elektrony są wybijane z miejsc, gdzie jest ich najwięcej. Tak tworzą się dziury, czyli miejsca o ładunku dodatnim. Ładunki te są rozdzielone za pomocą baterii potencjału, dzięki czemu zaczynają się przemieszczać względem siebie, a w urządzeniu zaczyna płynąć prąd.
Urządzenia, choć niewątpliwie nowoczesne i ekologiczne, nie są, jak na razie, zbytnio rozpowszechnione. Ich główną wadą jest bowiem niewielka wydajność, nie przekraczająca 15%. Jednak technologia w tym zakresie nieustannie się rozwija i można się spodziewać, że w nieodległej przyszłości ogniwa fotogalwaniczne nie będą już niecodziennym widokiem na naszych posesjach.
Połowę kosztów można odzyskać
Jeśli planujemy zainstalowanie urządzeń pozyskujących energię ze słońca, warto poszukać informacji na temat sposobów ich dofinansowania. Specjalny program dopłat działa w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Można otrzymać dofinansowanie do kredytu zarówno na zakup, jak i montaż kolektorów słonecznych, które służą do ogrzewania wody użytkowej oraz aparatury, która zapewni ich prawidłowe funkcjonowanie. Wysokość dotacji to 45 procent, czyli już na początku zwróci nam się blisko połowa wydatków.
W energię i ciepło prosto ze słońca warto zainwestować. Koszty instalacji szybko się zwrócą, a przy wieloletniej eksploatacji wykorzystanie energii słonecznej może przynieść spore oszczędności.
kondzio 03.05.2012 o 12:16
a' popos cięcia kosztów polecam artykuł o pasywnym kościele i hali http://energetyka.wnp.pl/energooszczedny-kosciol-powstal-w-nowym-targu,168908_1_0_1.html