Gigantyczny most na miarę współczesnej inżynierii
Inżynieryjny cud
Osiągnięcia współczesnej inżynierii zapierają dech. Każde kolejne przedsięwzięcie prowokuje do nowatorskich rozwiązań technicznych. Pokusa przekraczania granic jest duża, a jak słusznie mówi przysłowie „apetyt rośnie w miarę jedzenia”. We Włoszech miał powstać most, który został okrzyknięty największym inżynieryjnym osiągnięciem ludzkości. Miał łączyć Sycylię z Włochami kontynentalnymi. Rekordowej długości przęsło połączyłoby oddalone od siebie o 3,3 kilometra brzegi.
Sprawdz oferty pracy w budownictwie!
Logistyczny geniusz
Projekt mostu przewiduje natężenie ruchu na miarę najbardziej wybujałych komunikacyjnych wymagań. Sześć pasów ruchu, po trzy w każdą stronę oraz dwa tory kolejowe miały sprostać oczekiwaniom kierowców i pasażerów podczas swobodnego przemieszczania się z jednego brzegu na drugi. Imponująca przepustowość mostu została obliczona na dwieście pociągów dziennie i sześć tysięcy samochodów na godzinę. Nie zapomniano także o naturalnych zagrożeniach, jakie co jakiś czas obserwuje się na Półwyspie Apenińskim. Most ma być odporny na trzęsienie ziemi o sile siedmiu stopni w skali Richtera, czyli najwyższym współczynniku odnotowanym do tej pory we Włoszech.
Czy na tym koniec?
W przyszłości trudno byłoby sprostać pokusie pobicia rekordu i wybudowania mostu o dłuższym przęśle. Ograniczeniem są komponenty. Stalowa konstrukcja mogłaby się ugiąć pod własnym ciężarem dlatego należałoby rozpocząć poszukiwania nowych, bardziej wytrzymałych na obciążenia materiałów. Pomocne mogą się okazać polimery ale dzisiejsze kompozyty wymagają sporego udoskonalenia. Mają one obecnie zastosowanie przy produkcji niewielkich elementów ze względu na duży stopień elastyczności polimerowego materiału. Udoskonalając technikę klejenia poszczególnych fragmentów komponentu w przyszłości będzie można wykonywać dłuższe konstrukcje. Nowe odkrycia w dziedzinie kompozytów wciąż jeszcze przed nami. Stosowana dziś stal ma niewiele wspólnego z tą, która wykorzystywana była niegdyś w budownictwie. Stąd wniosek, że wprowadzenie nowych komponentów to tylko kwestia czasu.
Mostowy rekord Polski
Największy pod względem swojej powierzchni betonowy, podwieszany most budowany jest obecnie na Odrze niedaleko Wrocławia i będzie liczył 70 tys. metrów kwadratowych. Nie tylko imponująca powierzchnia stanowi powód do dumy, ale także konstrukcja przypominająca literę H.
Moda, sztuka czy wyłącznie względy praktyczne?
Nie da się zaprzeczyć, że pobijanie inżynieryjnych rekordów związanych z budowaniem dróg i mostów stało się swego rodzaju modą i trwa już od dłuższego czasu. Realizacja architektonicznego zamysłu za wszelką cenę oraz udowodnienie światu, że wszystko jest możliwe to nie lada wyzwanie dla pomysłodawców i cel sam w sobie. Powód przestaje mieć jednak znaczenie gdy przekraczanie granic wyobraźni staje się równocześnie motorem dla technicznego rozwoju. Liczne przykłady mostów na świecie zdają się potwierdzać tę tendencję. Przykładowo, poddawano pod wątpliwość sens budowy mostu we Włoszech, ponieważ jego koszt stanowiłby równowartość naprawy całej komunikacyjnej sieci dróg w tym kraju. Jakie znaczenie ma wówczas motywacja szybszego pokonywania odległości, która przyświeca pomysłodawcom mostu, gdy przemierzając wyboiste włoskie drogi koniecznością stanie się ograniczanie prędkości. Sam fakt wybudowania mostu o najdłuższym przęśle staje się jednak bardziej imponujący, aniżeli jego względy praktyczne.