Coraz mniej nowych mieszkań. Klienci i deweloperzy czekają na program Mieszkanie dla Młodych
Oczekiwanie na ostateczny kształt programu Mieszkanie dla Młodych zamroziło rynek nieruchomości. Klienci wstrzymują się z zakupem własnego mieszania, również z rynku wtórnego, licząc, że ten rynek zostanie włączony do programu. Deweloperzy również wstrzymują się z inwestycjami – liczba rozpoczętych budów jest o prawie 40 proc. niższa niż przed rokiem.
– Osoby poszukujące mieszkania na rynku wtórnym jeszcze czekają, tym bardziej, że słyszą informacje z Sejmu, że do nowego programu Mieszkanie dla Młodych może zostać włączony również rynek wtórny. Wówczas chętni na mieszkanie będą miały do wyboru zarówno mieszkania nowe, jak i te starsze – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Artur Osak, analityk serwisu Dom.Gratka.pl.
W Sejmie trwa debata na temat ostatecznego kształtu programu Mieszkanie dla Młodych. Rządowy projekt obejmuje jedynie mieszkania nowe. Zdaniem posłów, w tym także części koalicji, powinny być do niego włączone również lokale używane, domy jednorodzinne i wykup mieszkań spółdzielczych.
– Założenie pierwotne, że mieszkanie w programie Mieszkanie dla Młodych miało być tylko i wyłącznie dla rynku pierwotnego, całkowicie dyskwalifikowało mniejsze miejscowości, w których rynek pierwotny nie istnieje – uważa Osak.
Argumentem przeciwko zmianom w rządowym projekcie jest konieczność pobudzenia rynku budowlanego, a co za tym idzie także rynku pracy. Zwolennicy włączenia do programu MdM rynku wtórnego odpowiadają, że ci, którzy sprzedają mieszkania używane sami kupują potem zwykle mieszkania nowe – większe lub w lepszych lokalizacjach. A więc w obu przypadkach zapotrzebowanie na nowe lokale na rynku powinno wzrosnąć.
Zdaniem analityka portalu Dom.Gratka.pl rozszerzenie programu nie będzie mieć wprost przełożenia na wzrost cen mieszkań używanych.
– Program MdM ma pewne swoje obwarowania, pewne limity cenowe, których obejść nie możemy. Więc to, czy mieszkania na rynku wtórnym będą droższe, czy na pierwotnym, tego dzisiaj nie mogę powiedzieć – mówi Osak.
Obecnie na rynku nieruchomości trwa zastój spowodowany między innymi przedłużającymi się pracami w komisji sejmowej, która zajmuje się programem Mieszkanie dla Młodych. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, jak wynika z danych GUS, liczba oddanych do użytku mieszkań wyniosła 153 tys. W czerwcu spadła jednak liczba lokali wybudowanych przez deweloperów.
– Klienci szukają sposobności, żeby cenę mieszkania obniżyć jak najbardziej. Jeśli pojawił się pomysł powstania takiego programu, to większość z tych osób, które planują zakup nieruchomości, będzie czekać na jego wejście w życie – uważa ekspert.
Deweloperzy przestali też budować mieszkania. Według informacji GUS w czerwcu rozpoczętych inwestycji było o 38 proc. mniej niż przed rokiem.
Źródło: newseria.pl