Robot o miękkim ciele
Galopująca robotyka
Współczesna robotyka rozwija się dziś w zawrotnym tempie. Co jest naszą prawdziwą inspiracją i dlaczego tak bardzo pragniemy stworzyć mechaniczny organizm, który nie będzie istotą żywą, a będzie ją wiernie naśladował? Dlaczego wciąż niestrudzenie poszukujemy rozwiązań i technologii, które pozwolą nam stworzyć urządzenie idealne, kształtem i funkcjonalnością do złudzenia przypominające człowieka lub zwierzę, a nimi niebędące? Nie sposób odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Być może inteligencja podpowiada nam, że będziemy czuć się dumniejsi niż teraz gdy staniemy obok stworzenia, które w całości skonstruowaliśmy? Być może chcemy choć przez chwilę mieć w swoich rękach boską moc? To pytanie natury ontologicznej, a odpowiedź jest trudniejsza niż poszukiwania nowoczesnych rozwiązań pozwalających konstruować maszyny przyszłości.
Początki robotyki
Nieudolne, choć bardzo efektywne próby tworzenia mechanicznych istot charakteryzujących się zdolnością do wykonywania zaprogramowanych funkcji powstały już pięć wieków temu! Była to mechaniczna kobieta potrafiąca grać na mandolinie. Kolejnym było urządzenie mające kształt dziecka, potrafiące pisać piórem skonstruowane przez szwajcarskiego zegarmistrza. Trudno jest dziś w to uwierzyć, ale takie próby faktycznie miały miejsce i stały się z pewnością podwalinami pod dzisiejsza robotykę, choć istnieje między nimi gigantyczna przepaść.
Problem kształtu i sztucznego ciała
Istnieje wiele robotów, które tworzone są głównie do celów praktycznych. Setki tysięcy takich urządzeń pracuje w fabryka zastępując człowieka w bardziej precyzyjnych czynnościach lub wyręczając w trudnościach, którym ze względu na ograniczenia np. siłowe by nie podołał. Najtrudniej jest jednakże stworzyć robota, którego ciało byłoby podobne do ludzkiego, a on sam poruszałby się z równą gracją i precyzją jak człowiek. Jest to od lat poważny problem naukowców. Inżynierowie z Uniwersytetu Harvarda przełamali złą passę i zaprezentowali robota, którego miękka i elastyczna budowa pozwala przeciskać się pomiędzy przeszkodami. Inspiracją stały się kałamarnice i rozgwiazdy, a do tworzenia imitacji ich ciała posłużył miękki materiał zwany elastomerem. Robot porusza się za pomocą sprzężonego powietrza. Powłoka elastomeru wypleniona jest szeregiem komór które wypełniają się powietrzem jak balony, umożliwiając płynny i precyzyjny ruch. Najważniejsze są jednak możliwości, jakimi dysponuje robot, potrafi wcisnąć się między podłoże, a szklaną płytę umieszczoną zaledwie 2 cm nad ziemią i w czasie krótszym niż minuta wykonując skomplikowany szereg ruchów.
Asimo
Najniezwyklejszą konstrukcją wciąż jednak pozostaje humanoidalny robot Asimo. Został skonstruowany przez japoński koncern Honda. Asimo jest najbardziej rozwiniętym technicznie robotem przypominającym człowieka. Powstał w 2000 roku i wciąż budzi zdumienie naukowców i konstruktorów. Jego powstanie związane jest z programem mającym na celu stworzenie robota pomagającego na co dzień człowiekowi. Ważący zaledwie 54 kg robot cieszy się niesłychaną popularnością i sympatią.
Pozostaje tylko pytanie, jakie będzie kolejne osiągnięcie naukowców na polu robotyki?