Bardziej wytrzymałe szkło i szybciej działające leki idą w parze
Ostatnie badania nad bardziej stabilnym szkłem mogą doprowadzić do stworzenia bardziej wytrzymałych metali, a także znacznie szybciej działających leków, twierdzą naukowcy z uniwersytetów w Chicago i Wisconsin-Madison. Co ma jedno do drugiego? W Stanach Zjednoczonych już od wielu lat naukowcy wierzą, iż szkło produkowane na specjalnie przygotowanych powierzchniach może mieć molekularną stabilność metalu. Co więcej, są oni zdania, iż ich badania nad strukturą cząsteczkową takiego szkła amorficznego mogą w sposób istotny dopomóc w tworzeniu leków, które nie będą się krystalizować podczas składowania, a zatem mogą również być dostarczane do krwiobiegu znacznie szybciej. Warto również wspomnieć, iż owo niezwykłe szkło może się przyczynić do powstania amorficznych metali, które są znacznie bardziej odpowiednie w procesie absorbowania siły uderzenia aniżeli tradycyjny metal, np. w samochodach.
Jak to się robi?
Poprzez symulację produkcji specjalnego rodzaju szkła, jak również w oparciu o przeprowadzone badania i analizy, naukowcy byli w stanie potwierdzić swoją teorię, że nowe szkło jest strukturą molekularnie dość podobną do starego szkła, ale charakteryzującą się zupełnie nowymi właściwościami. Zdaniem profesora Chicago Juan de Pablo, współautora raportu na temat pracy nad szkłem, opublikowanego w Nature Materials: "Wierzono aż do teraz, że nie ma korelacji pomiędzy właściwościami mechanicznymi szkła oraz struktur molekularnych, gdyż owe szklane właściwości są w jakiś sposób "ukryte", a zatem nie ma żadnych oczywistych strukturalne cech." Dodał również, iż ”Zależało nam na tym by stworzyć znacznie lepsze szkliste materiały. Po uzyskaniu tych materiałów widać wyraźnie, iż ich struktura, tak samo jak i różnice pomiędzy zwykłymi okularami a tymi wykonanymi ze stabilnego szkła, są dość wyraźne.”
Zadziwiające, ale…?
Zadziwiające, ale jednak prawdziwe i istniejące – chciałoby się powiedzieć. Nauka w swoich postępowaniach nie tylko zaskakuje, ale może i przede wszystkim zachwyca. Na ile nam tego zachwytu starczy? Czas pokaże. Na razie obserwujmy i patrzmy na to, co nowego jeszcze będzie nam dane.